Od dawna miałem na swojej liście filmy, które chciałem obejrzeć. Kiedy tylko na SkyShowtime pojawiło się „Miasteczko Twin Peaks”, od razu wkręciłem się w świat i klimat tego serialu. Zresztą sam serial był już wcześniej przez mnie poszukiwany. Po obejrzeniu wszystkich sezonów oraz filmu „Fire Walk with Me”, stwierdziłem, że muszę zagłębić się w twórczość Davida Lyncha jeszcze bardziej. W ciągu kilku dni obejrzałem „Blue Velvet”, „Mulholland Drive” oraz „Zagubioną Autostradę”. W tym artykule skupię się na filmie „Blue Velvet”.
Oczywiście, że styl Lyncha jest specyficzny, dlatego jeszcze bardziej chciałbym przeanalizować lokowanie marek lub produktów w jego twórczości. Zobacz jak ciekawa i kreatywna może być reklama Heinekena w momencie, gdy jest lokowana w filmie Lyncha.
Spis treści
Lynch robi product placement jak mistrz marketingu
Lynch krytycznie wypowiadał się na temat lokowania produktów, jednak takie zabiegi reklamowe były przez niego stosowane. Filmy były kręcone ponad 20 lat temu, nadal mam dużo większe poczucie, że Lynch, pomimo niechęci do promowania, i tak zrobił to lepiej niż lokowanie produktów w naszych polskich serialach. Lokowanie produktu mogło być też przymusowe, ponieważ była to dobra forma dodatkowego zarobku. Jeśli jednak Lynch już coś reklamuje, to moim zdaniem działania marketingowe, które występują podczas prezentowania marek, są godne podziwu.
David Lynch idealnie wplata marki w swój scenariusz. Działa na naszą podświadomość w taki sposób, że nie uważamy tego za reklamę, tylko idealne połączenie. Produkt, który występuje w filmach i serialach, jest elementem całej scenografii. Dzięki temu właśnie zapamiętujemy na długi czas nazwy produktów lub marek, które Lynch promował w swoich filmach. Z drugiej strony może wcale to nie był product placement. Może to była tylko i wyłącznie iluzja i wizja Lyncha.
Reklama Heineken vs. Pabst Blue Ribbon
Oglądając „Blue Velvet”, czyli historię młodego chłopaka, który chce rozwiązać zagadkę detektywistyczną na własną rękę, można dostrzec wiele warstw, które są charakterystyczne dla filmów Lyncha. Jednakże, nie fabuła jest tutaj najważniejsza, ale raczej subtelne lokowanie produktów, które można dostrzec w filmie. Reklama Heinekena nie jest nachalna, a idealnie wpasowuje się w treść filmu.
Główny bohater, Jeffrey, zaprasza Sandy, córkę detektywa, do klubu, gdzie wspólnie piją Heinekena. Kamera bardzo mocno koncentruje się na butelce tego piwa, co sugeruje celowe umieszczenie marki w filmie. Ponadto, Jeffrey pyta Sandy, czy lubi Heinekena, wyrażając swoją ekscytację tym trunkiem. Jednak Sandy nie zachwyca się nim tak bardzo jak Jeffrey, ponieważ twierdzi, że jej ojciec pije tylko „Budweiser”.
W filmie mamy jeszcze jedną scenę, która moim zdaniem jest kultowa. Jeffrey wpada w kłopoty i poznaje nijakiego Franka. Frank jest człowiekiem bardzo agresywnym. Zadaje Jeffreyowi pytanie jakie piwo lubi. On odpowiada, że Heineken. I tutaj mamy coś czego nie da się opisać. Trzeba zobaczyć tę scenę. Frank wykrzykuje „Heineken? Pieprzyć to gówno!” i na końcu dodaje Pabst Blue Ribbon! Co stanowi kolejny przykład lokowania produktu.
Marka Heineken podejmuje odważne działania, umieszczając swoje produkty w filmach Davida Lyncha. Lynch subtelnie manipuluje widzami, budując interpretacje i prowokując głębsze rozważania na temat preferencji konsumentów, szczególnie jeśli chodzi o piwo. Pomimo, że w filmie nie ma wyraźnej krytyki wobec reklamy marki Heineken poza atakiem, ze strony Franka. Pozytywny odbiór postaci Jeffrey’ego, który lubi to piwo, może wpłynąć na kojarzenie marki w pozytywny sposób. W rezultacie, dzięki statusowi „Blue Velvet” jako klasyku kina, marka Heineken może dotrzeć do szerokiej publiczności na całym świecie, zwiększając swoją rozpoznawalność. Dzięki takiemu zabiegowi reklama Heinekena to strzał w dziesiątkę na wiele lat!
Znajdź drugie dno w lokowaniu produktów!
Filmy Lyncha posiadają wiele interpretacji, podobnie jak wspomniane piwa. Heineken i Pabst Blue Ribbon reprezentują różne aspekty kultury picia piwa oraz ich konsumentów. Heineken uznawany jest za markę cool, kojarzoną z lepszym statusem społecznym. Ponadto piwo Heineken jest lubiane przez młodych dorosłych. Z kolei Pabst Blue Ribbon, choć również popularne, jest bardziej kojarzone z kulturą klasy robotniczej i prostotą. Porównanie obu marek pokazuje przekrój społeczeństwa przez pryzmat Lynchowskiego obrazu.
Jeffrey, pijąc Heinekena, reprezentuje młodzieńczą ciekawość świata. Natomiast Frank, agresywny i skoncentrowany na Pabst Blue Ribbon, stanowi postać, nienawidzącą Heinekena i wszystkich, którzy go lubią. Jest jeszcze Sandy, która w trakcie rozmowy z Jeffreyem w klubie, wspomina, że jej ojciec pije „Bud”. Ojciec Sandy był szanowanym detektywem, co sugeruje jego wyższy status społeczny, a piwo jego klasy społecznej do Budweiser.
Zachowania społeczeństwa na przykładzie reklamy Heinekena i Pabst Blue Ribbon
Lokowanie produktów u Davida Lyncha na przykładzie „Blue Velvet” to nie lada wyzwanie. Poza reklamą produktów możemy znaleźć wiele więcej elementów, które się ze sobą łączą. Analiza scen, w których pojawiają się marki piwa, takie jak Heineken i Pabst Blue Ribbon, pozwala zrozumieć głębsze znaczenie tych produktów w kontekście społecznym i kulturowym. Reklama Heinekena nie jest tu najważniejsza. Lynch wykorzystuje te elementy nie tylko jako dodatkowy i pewnie niemały zarobek, ale również jako narzędzie do pokazania przekroju społeczeństwa. Poprzez subtelne porównanie dwóch marek piwa, reżyser ukazuje zróżnicowanie społeczne i kulturowe, które istnieje w społeczeństwie amerykańskim. Myślę, że to porównanie można wyciągnąć nawet poza Amerykę. W końcu u nas też są osoby, które piją typowego Żubra, a są osoby, które piją tylko i wyłącznie piwo kraftowe. W ten sposób Lynch prowokuje nas wszystkich do refleksji nad kulturą konsumpcji i jej wpływem na społeczeństwo. Oczywiście można tutaj rozważać wiele innych teorii. Jeśli macie swoje opinie na temat lokowania w „Blue Velvet” to dajcie znać w komentarzu!
Dzięki za przeczytanie i do zobaczenia,
Bartek
Obiecuję! Otrzymasz wartościowe treści!
Szukasz rozwiązań w marketingu i biznesie?
Zapisz się do newslettera i szukaj rozwiązań razem ze mną!
Wesprzyj Centrum Ankietowe i rozwój bloga!
Postaw kawę!
Zapraszam do mojej społeczności
Będzie mi bardzo miło jeśli pomożesz mi rozwoju Centrum Ankietowego.
Przy okazji możemy porozmawiać o marketingu i biznesie.